Co można powiedzieć o Niemcach? Na pewno to, że już od dawna mają ogromne problemy z napastnikami. Bądźmy świadomi tego, że całe nadzieje za naszą zachodnią granicą pokładano w… Timo Wernerze, co już powinno mówić samo za siebie. Brutalnie zweryfikowany przez Premier League 26-latek musiał latem wracać z podkulonym ogonem do RB Leipzig i trzeba przyznać, że odzyskiwał powoli formę. Niestety dla Hansiego Flicka, tuż przed startem mundialu doznał kontuzji, która wykluczyła jego występ w turnieju. No i dopiero zaczął się problem. Do ostatniej chwili w Niemczech trwała ogólnonarodowa debata na temat tego, kto powinien wskoczyć na miejsce Wernera. A wybrać nie było łatwo, bo po prostu nie było z kogo. Można spokojnie podejrzewać, że gdyby dało się zrobić wymianę, to akurat, jeżeli chodzi o napastników, Niemcy wymieniliby się chętnie z nami. Jednak wiadomo, że wymiany zrobić się nie da, więc ostatecznie padło na Youssoufa Moukoko z Borussii Dortmund i Niclasa Fullkruga z Werderu Brema.
MŚ 2022. Maroko - Chorwacja [WYNIK NA ŻYWO] - RMF 24
(BEZPŁATNY>>>>) Maroko Chorwacja gledaj na żywo 23
Czwarty dzień mundialu. Wicemistrzowie świata wchodzą do gryKurz po wczorajszym wyczynie reprezentacji Polski już opadł, więc można skupić się na dalszym obserwowaniu nieco lepszych drużyn biorących udział w mundialu. A będzie co oglądać, bo czwartego dnia turnieju w Katarze zobaczymy w akcji obecnych wicemistrzów świata, mistrzów świata z 2014 i mistrzów świata z 2010 roku. Zapowiada się ciekawie! Wczoraj piłkarskim światem wstrząsnął już pierwszy mecz, w którym faworyzowana Argentyna, która zresztą była dla wielu obserwatorów głównym kandydatem do wygrania całego turnieju, przegrała na dzień dobry z Arabią Saudyjską 1:2. Później szok nie był już aż tak wielki, ale jednak Duńczycy zaledwie zremisowali bezbramkowo z napakowaną Tunezją.
Niestety los znów wydaje się nie być dla Belgów zbyt łaskawy. Tym razem ciężary mogą być już w grupie, choć pewnie dało się trafić gorzej. Na papierze tylko Chorwacja powinna być wielkim zagrożeniem dla drużyny Roberto Martineza, ale trzeba sobie powiedzieć otwarcie, że to raczej złudne wrażenie. Oprócz tej dwójki w grupie F są jeszcze Maroko i Kanada, a to zespoły, które mogą namieszać.
Mówi się, że to jest drużyna, która może być czarnym koniem tego turnieju i patrząc na nazwiska, to trudno nie być przynajmniej blisko takiego wniosku. Hakimi, Ziyech, En-Nesyri czy Mazraoui to zawodnicy, którzy grają w najlepszych europejskich klubach na najwyższym poziomie. Marokańczykom wyrasta nowe pokolenie piłkarzy urodzonych w Europie, którzy wychowali się na tamtejszych boiskach. Więc jak nie teraz to kiedy? Najlepszym występem Maroka w historii jest 1/8 finału na mundialu w 1986 roku, kiedy zostali też pierwszą afrykańską drużyną, która zajęła pierwsze miejsce w grupie. Tym razem może być o to trudno, bo oprócz Chorwatów w ich grupie jest jeszcze Be